Porażka w planowaniu to planowanie porażki

Nie często wybieram się do Warszawy. Kiedy już to robię to na nad wyraz epickie wydarzenia.


Miałam okazję niedawno brać udział w fantastycznych wykładach dotyczących efektywnej komunikacji, jak również w Diamentach sprzedaży. Mam plan opisać je tutaj niebawem. To właśnie na jednym z wykładów usłyszałam, że "Porażka w planowaniu to planowanie porażki", dlatego też wzięłam się za planowanie absolutnie wszystkiego.




I tak mi dobrze szło to planowanie, że gdzieś po drodze zgubiłam realizację tego, co zaplanowałam.
Na przykład udało mi się zniknąć stąd na ponad miesiąc. Jak?! Materiałów i pomysłów jest całkiem sporo. Także jednym z planów do zrealizowania jest powrót tutaj na dobre.


Mam jeszcze jeden plan, o którym za dużo nie mogę opowiadać, ale już niebawem mam nadzieje, odbędzie się jego odsłona. 



Trochę mnie nie było, ale to nie znaczy, że się nie działo.
Chciałam dużo z zamierzonych planów zrealizować w ten przedłużony za sprawą urlopu weekend, który właśnie upłynął. Zawsze coś w urlop robiłam pożytecznego, tym razem przeleżałam absolutnie cały w wyrze. Obiecuję sobie po raz kolejny, że więcej nie wezmę wolnego, bo go najzwyczajniej w świecie marnuję.

Do zobaczenia wkrótce!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz