Subiektywny przegląd tygodnia #18

No na nic nie mam czasu. Dni uciekają jak szalone.
Dłuższe doby wykorzystujemy na dodatkowe prace przydomowe korzystając z ciepłych temperatur i późnych zmroków. Wykorzystujemy dni na 100% tylko ciągle żałujemy, że doba nie ma więcej godzin. Wystarczyłoby mi na regularne pisanie;)

Tymczasem wykorzystajcie sobotę na lenistwo i regenerację przed nachodzącym nowym tygodniem.
Mam wrażenie, że siły się przydadzą.

Chwytajcie zatem kubek kawki/herbatki/soku i zabierajcie się za lekturkę!

PONIEDZIAŁEK




Jest parę niepisanych zasad mówiących o pewnych zależnościach. Na przykład zapal papierosa, a autobus nadjedzie. Umyj okna, a zacznie padać deszcz. Umyj auto, żeby przywołać deszcz.

Składam niniejszym wniosek, aby dopisać jeszcze jedno, a mianowicie 

Rozstaw basen, żeby ochłodzić się podczas upałów, a temperatura spadnie o 10 stopni.

WTOREK

Wielka chwila nastała.
Szef podpisał wniosek na 2 tygodniowy urlop. Odliczam dni!




ŚRODA



Z cyklu rozmówki z Małżem:
-Ale do wymierzenia tych trójkątnych schodów będę Cię potrzebował bo to dla mnie za wysoka matematyka.
-I zamierzasz powierzyć tą matematykę humaniście?
-Tak. TĘ matematykĘ, humanisto!

Czarno widzę wymierzanie schodów….

CZWARTEK

Są takie filmiki na youtube, które przypominają po co w ogóle ten portal powstał.


A teraz zapętlamy...


PIĄTEK



Łzy śmiechu spłynęły po policzkach, po usłyszeniu wiadomości iż emerytowany Proboszcz spod Torunia dał się oszukać złodziejom stosującym metodę "na wnuczka".
Da się? Da!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz