Subiektywny przegląd tygodnia #17

Bywa tak, że człowiek nie ma kiedy się po tyłku podrapać. i wtedy zdarzają się momenty które jeszcze dodatkowo odejmują Ci czas. Ale musisz je wziąć za bary.

Dlatego nadrabiając stracony czas zapraszam na nie-cotygodniowy przegląd tygodnia.
Pogoda weekendowa była przecudowna, natomiast w wieczór można poleniuchować przed kompem!

PONIEDZIAŁEK





Jak Małż wyjeżdża na tydzień to wiedz, że będzie się działo.
Każda nowo wymieniona uszczelka stwierdzi, że jednak nie będzie współpracować, drzwi skrzypią, ogrzewanie wody użytkowej przestanie działać, szambo, które było puste nagle się zapełni i przeleje, nastąpi wszelka katastrofa.
Wystarczy, że Małż wraca, a te same uszczelki nie przepuszczają wody, zawiasy w drzwiach nienaoliwione nie skrzypią, ogrzewanie wody nie zgłasza w swojej centrali żadnej usterki, szambo niewybrane znów magicznie jest puste.
True story.

WTOREK

Za sprawą publikacji koleżanki z FB obejrzałam filmik, który poprawiał humor przez kolejne dni tygodnia.



Media zawrzały. Nie ma portalu, który by tego nie opublikował.

Majstersztyk jeśli chodzi o montaż i oko do wychwytywania momentów, nie mówiąc już o samym pomyśle.

To jest właśnie przykład tego, co się dzieje, kiedy nie masz umiejętności a porywasz się na legendy. Można by podać takich przykładów co najmniej 10.

ŚRODA

Wszelkie inicjatywy modernizacji miasta uwielbiam!
W mojej dawnej małej mieścinie zmodernizowali park. Infrastruktura jak ta lala.
Leżaki do odpoczynku, parki linowe dla dzieci, mnóstwo atrakcji, fontanna w której można pobiegać i się ochłodzić, no i aleja krzywych zwierciadeł. To ona przyniosła nam najwięcej śmiechu!

Nie zrobiłam żadnej foty, ale zamierzam bardzo szybko nadrobić zaległości.

CZWARTEK


Po zamachach w Tunezji w mediach zawrzało. Że ostrzegano, że mówiono a miliony turystów i tak pojechało.
Mało tego i tak będą jeździć. I ok. Nie mam z tym problemu, każdy niech sobie robi co chce, ale najbardziej mnie rozbawiła rozmowa reportera z jednym z Polskich turystów:

Wiedzieli Państwo, że ministerstwo ostrzega i odradza wyjazdy, a mimo to Państwo pojechali? Dlaczego?

 No bo już zapłaciliśmy…. Szkoda nam było wyrzucić pieniędzy.
Z tego co wiem, ten kierunek nie jest najdroższy… Nie mam więcej pytań.


PIĄTEK



Prawdziwe lato zaczyna się wtedy, gdy woda w Twoim ogrodowym basenie nagrzewa się w 24 godziny!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz