Najlepsza zupa wszechczasów na letnie upały


Co prawda pogoda ostatnio nas nie rozpieszcza, zaczęło się pięknymi, tropikalnymi wręcz upałami, a teraz lipiec bardziej przypomina lipcopad.

Tak czy siak, z oficjalnych źródeł, zwanych też prognozą pogody, wiem, że od środy mniej więcej, znów będziemy mogli cieszyć się upałami.


Dlatego jeśli macie możliwość zaopatrzenia się na targu w świeże warzywa, koniecznie spróbujcie zrobić chłodnik litewski. Nie ma lepszej ochłody w lato.

Kiedy temperatury są wysokie rzadko kiedy dopisuje nam apetyt i szczerze powiedziawszy, ja nie mam ochoty jeść nic cięższego niż surowe warzywa i owoce. Dlatego też chłodnik to propozycja o tyle idealna, że łączy w sobie wszystko - chrupiące warzywa, jest sycący i zimnyyy! No i ten wesoły kolor!


Dla mnie chłodnik musi być chrupiący i mieć jak najwięcej warzyw. Dlatego też ja robię chłodnik z poniższych produktów:

  • pęczek botwinki
  • pęczek rzodkiewki
  • 4-5 ogórków gruntowych
  • pęczek koperku
  • duze opakowanie kefiru lub zsiadłego mleka

A nieskomplikowany przepis brzmi:

Botwinke pokrój - młode buraczki w kostkę, liście w paski, czy jak ci wygonie. Zagotuj max 2 szklankach wody. Kiedy woda wrze, zmniejsz ogien i dorzuć botwinkę - zacznij od buraczków, niech powoli "pyrkoli" 2-3 minuty, a potem na kolejne 2 minuty dorzuć pokrojone liście i łodyżki. Zdejmij z ognia i niech ostygnie zupełnie. Buraczków i liści nie można zagotować, w przeciwnym razie buraczki z pięknej czerwieni zmienią się w bordo przechodzące w brąz (bleeee), a liście zrobią się koloru zgniłozielonego. Zjadliwe, ale nieestetyczne. Da się minimalnie uratować kolor dodając kilka kropel soku z cytryny.

Rzodkiewkę ścieram na tarce o dużych oczkach, tak samo ogórki. Koper siekam. 

Kiedy woda z buraczkami ostygnie, dorzucam starte warzywa wraz z posiekanym koperkiem, dolewam kefir lub zsiadłe mleko. Solę i pieprzę do smaku.

Podaję z ugotowanym jajkiem.

No palce lizać! Szczególnie taki chłodnik nam smakuje, kiedy uda nam się zrobić go z warzyw z własnego ogródka!







A jaka jest Wasza ulubiona wersja chłodnika? Jadacie chłodniki?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz